Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Polkolordek
Dołączył: 24 Maj 2003 Posty: 503 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2003 7:03 pm Temat postu: |
|
|
nie bede ciebie namawial ale zaloj dzarolku nie wiesz co tracisz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisuj
Dołączył: 30 Lis 2002 Posty: 276 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2003 7:45 pm Temat postu: |
|
|
Moze nie bardzo jeszcze wiesz o co chodzi. Trzeba rozegrac tak ze sto partyjek zeby zalapac ogolna idee. Mimo wszystko polecam, chocby wtedy, jak nie ma z kim grac w kropki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Polkolordek
Dołączył: 24 Maj 2003 Posty: 503 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2003 8:03 pm Temat postu: |
|
|
swieta prawda kaisuj zgadzam sie z toba w 100% |
|
Powrót do góry |
|
|
dzarol
Dołączył: 23 Maj 2003 Posty: 174 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2003 8:43 pm Temat postu: |
|
|
A ja jestem uparciuchem i i tak zostane przy swoim hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
Polkolordek
Dołączył: 24 Maj 2003 Posty: 503 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2003 8:50 pm Temat postu: |
|
|
ale jestem pod wrazeniem dzarol masz ponad 1000 gier w hex i wiele ciekawych partii z pomaranczowymi nono |
|
Powrót do góry |
|
|
dzarol
Dołączył: 23 Maj 2003 Posty: 174 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2003 9:23 pm Temat postu: |
|
|
No wiesz troche sie gralo |
|
Powrót do góry |
|
|
Polkolordek
Dołączył: 24 Maj 2003 Posty: 503 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2003 9:26 pm Temat postu: |
|
|
dzarol jak zawsze skromny |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisuj
Dołączył: 30 Lis 2002 Posty: 276 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2003 7:42 pm Temat postu: |
|
|
Do admina: wiem juz co to jest snapback i stosowalem go juz kilka razy. Qrde niezla zabawa z tym snapbackiem. Dzieki temu mozna zbic grupy, ktorych by sie normalnie nie dalo zabic. Podoba mi sie ten wynalazek. |
|
Powrót do góry |
|
|
mkaminsk
Dołączył: 18 Lip 2003 Posty: 9
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2003 3:35 pm Temat postu: |
|
|
Ludzie wy mówicie o snapbackach i twierdzicie że go jest nudne. Snapback to podstawa podstaw w taktyce! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaisuj
Dołączył: 30 Lis 2002 Posty: 276 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2003 3:21 pm Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ale ja nie mowilem nigdy, ze go jest nudne. Ten adresik juz wczesniej znalem, ale dzieki, bo inni go mogli nie znac, a stronka jest naprawde fajna i wartosciowa. Mnie osobiscie sie wydaje, ze go jest przede wszystkim bardzo rudno gra i trzeba wlozyc bardzo duzo wysilku na samym poczatku, by przebrnac przez jakies totalne podstawy tej gry by w ogole dostrzec w niej to, co ciekawe. Przekonalem sie o tym chociazby usilujac nauczyc grac moich znajomych. Moim zdaniem to sa inteligetni ludzie, ale niestety wszyscy pogardzili te gra. Moim zdaniem przerosla ich. Jedynie 3 osoby zainteresowaly sie na tyle by zapoznac sei z zasadami. Tylko jedna zagrala ze mna i to kilkanascie razy. Niestety ignorowala wszelkie moje wskazowki i smiala twierdzic, ze moje podpowiedzi sa gowno warte, ze go to w gruncie rzeczyjest bardzo podobne do kropek, dlatego nie ma nic zlego w graniu fuseki w taki sposob, by postawic pierwszych 5 kamieni na srodku planszy. Coz, orzyznaje, ze zwatpilem i w najblizszym czasie nie mam zamiaru nikogo uczyc grania w go. Fakt, sam za bardzo nie umiem, ale jakies BBC to moglbym probowac pokazac. Wlasnie wrocilem z nad jeziora, gdzie bylem 3 dni. I wszyscy grali w brydza albo w szachy. Mialem ze soba prosty zestaw do go. Plansza z tektury, kamienie wygladaly jak pionki do chinczyka i mialy kolory brazowy i rozowy. No, ale na opakowaniu nawet bylo napisane go. Po dlugich balganiach namowilem jedna osobe an rozegranie dwoch partyjek. Pierwsza gralismy na 19-tce. Przerwalismy gdzies po 50 ruchach. W zasadzie dalsza gra nie miala sensu. Prawde mowiac sam sie strasznie gubie na duzej planszy, ale granie z poczatkujacymi na 19 chyba nie ma sensu. A nie czuje sie mimo wszystko na tyle silny by dawac handicapy. Potem zagralismy na 9, ale ciagle mialem to niemile poczucie, ze to bardziej przypomina gre w kropki niz partie go. Wygralem, bo gralem swoje i nie dalem sie sprowokowac do udzialu w tej kropkowej paradzie.
Podsumowujac, gracze go sa narazeni na szykanowanie, dyskryminacje, a przede wszystkim na totalny brak zrozumienia ze strony otoczenia. W najleprzym przypadku sa traktowani jako nieszkodliwi wariaci, ktorzy pasjonuja sie stawianiem jakichs pionkow. Swoja droga to kropkarze nie maja wiele lepiej. Co prawda nie sa uznawani za wiariatow, bo kazdy gdzies ta sie spotkal z kropkami w szkole, ale z nikim sobie pograc nie mozna. Natomiast jak ktos dobrze gra w szachy czy w brydza to budzio spoleczny szacunek, a czasem nawet podziw. Przy odrobinie szczescia moze nawet na te umiejetnosc poderwac jakas laske. Oczywiscie nie jestem kropkarzem po to by podrywac laski, ale fajnie by bylo sobie od czasu do czasu z kims pograc. Dobrze, ze istnieje to forum. Mam nadzieje, ze z tym szkrabem to cos bedzie, bo poki co to sobie moge jedynie marzyc o graniu. Pozdrawiam wszystkich dyskryminowanych, inteligetnych ludzi, ktorzy maja odwage grac w trudne gry logiczne. |
|
Powrót do góry |
|
|
mkaminsk
Dołączył: 18 Lip 2003 Posty: 9
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2003 8:21 pm Temat postu: |
|
|
Napisałem poprzedni post nie przejrzawszy wcześniej całego tematu - moja wina. Fakt, że temat nazywa się "go jest nudne...", fakt też, że osoba która go zaczęła później zmieniła zdanie.
W wielu sprawach się z Kaisujem zgadzam. Go jest reklamowane jako gra o prostych zasadach, niestety najczęściej początkujący mają odmienne zdanie. Dopiero jak się pogra co najmniej z miesiąc, można docenić prostotę zasad i głębię tej gry i naprawdę się wciągnąć. Domyślam się, że z kropkami jest tak samo.
Granie z początkującymi na planszy 19 to duży błąd - to bardzo zniechęca. Pewnie z kropkami jest to samo - czytałem o planszach 30*30 - to chyba bardzo onieśmiela początkujących. Naprawdę szereg pierwszych partii powinien być grany na planszy 9*9, potem 13*13. Kurnik jest tu świetny, bo tam nawet granie na 19 jest męczące - za mała plansza (zupełnie inny komfort jest np. na KGS).
Interesuje mnie sprawa porównania go i kropek - czy są jakieś podobieństwa w taktyce, strategii? Która z tych gier ma większy stopień komplikacji przy tym samym rozmiarze planszy? Ta ostatnie pytanie zresztą jest niedopracowane - nie wiadomo jak taki stopień komplikacji mierzyć, poza tym do głosu w dyskusji dojdą emocje w związku ze schematem gra bardziej skomplikowana -> gra lepsza. I w końcu - czy dobrze mi się wydaje, że kropki mają więcej wspólnego z hexem niż z go?
Brydź i szachy to gry 1. obecne w mediach, co nadaje im wysoki status 2. szeroko i od dawna znane w naszym kręgu kulturowym. Nie wiem jak kropki, ale go to narodowa gra Japonii i Chin i w tamtym kręgu to umiejętność gry w go świadczy o wysokiej inteligencji. |
|
Powrót do góry |
|
|
szwagiereczek
Dołączył: 25 Maj 2003 Posty: 567 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2003 8:48 pm Temat postu: |
|
|
Ufff.... dobrze że nie mieszkam w japoni lub w chinach , bo ja nie umiem grać w go jednak nmie pałam straszną nienawiścią do tej gry. Racja nie lubie jej ale nie nioenawidze , czasami można zagać , a jeżeli jhest tak jak mówicie że trzeba rozegrać ze 100 parti żeby się wciągnąć to ja chyba się niezaszybko wciągnę |
|
Powrót do góry |
|
|
kibic777 kropki.legion.pl
Dołączył: 03 Cze 2002 Posty: 119
|
Wysłany: Pią Sie 22, 2003 12:54 am Temat postu: |
|
|
mkaminsk napisał: | Granie z początkującymi na planszy 19 to duży błąd - to bardzo zniechęca. Pewnie z kropkami jest to samo - czytałem o planszach 30*30 - to chyba bardzo onieśmiela początkujących. |
plansza 30x30 to zasadniczo odpowiednik 13x13 w go, w necie sprawy maja sie tak ze najmniejsza plansza do kropek to 20x20
szwagiereczek napisał: | Ufff.... dobrze że nie mieszkam w japoni lub w chinach , bo ja nie umiem grać w go jednak nmie pałam straszną nienawiścią do tej gry. Racja nie lubie jej ale nie nioenawidze , czasami można zagać , a jeżeli jhest tak jak mówicie że trzeba rozegrać ze 100 parti żeby się wciągnąć to ja chyba się niezaszybko wciągnę |
rozumiem ze wiesz ze chodzi o 100 partii 19x19? |
|
Powrót do góry |
|
|
mkaminsk
Dołączył: 18 Lip 2003 Posty: 9
|
Wysłany: Pią Sie 22, 2003 8:06 am Temat postu: |
|
|
Hmm 30*30=900 a 13*13=169; liczba przecięć jest bardzo inna... ciekawe. Szwagiereczku - jak ktos zagral juz az 100 partii to siedzi w tym po uszy bez szans na odwyk |
|
Powrót do góry |
|
|
szwagiereczek
Dołączył: 25 Maj 2003 Posty: 567 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią Sie 22, 2003 10:17 am Temat postu: |
|
|
Hehehehehhehehehe
Na odwykówke zawsza można pójść jak nie dobrowolnie to przymusowo:))))))))))) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|