Zmiany, propozycje
Idź do strony Poprzedna 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następna
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
twister
Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 210 Skąd: ~Kraków
|
Wysłany: Sro Paź 14, 2009 11:39 pm Temat postu: |
|
|
michals2 napisał: | A ty i inni którzy mnie nie lubią, nie lubicie mnie przez swoje zło. |
Chyba jednak zaczynam Cię lubić Mnie też nie wszyscy lubią i nic na to nie poradzę... takie jest życie michals. Z drugiej strony jeśli ktoś nie ma powodu, żeby Cię nie lubić to wcale nie oznacza, że darzy Cie sympatią Zakończmy ten temat. Zamiast się produkować tutaj poświęćmy siły i cenny czas na turniej Arosa |
|
Powrót do góry |
|
|
leokles
Dołączył: 07 Gru 2002 Posty: 640 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 14, 2009 11:41 pm Temat postu: |
|
|
I jak tu nie lubić michalsia? |
|
Powrót do góry |
|
|
szwagiereczek
Dołączył: 25 Maj 2003 Posty: 567 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 8:59 am Temat postu: |
|
|
michals2 napisał: | ...nie lubicie mnie przez swoje zło. |
Zaczynasz pisać słowami o. Rydzyka panie michals. Pieprzysz takie głupoty a potem się dziwisz, że ludzie się z ciebie smieją. Powinieneś się poważnie zastanowić nad sobą człowieku, gdyby twoje posty w tym temacie przeczytał pierwszy lepszy psycholog, ba nawet student psychologii, mógłby na podstawie samych postów zdiagnozować u ciebie urojenia prześladowcze.
Rozumiem zarówno Twistera jak i Kubusia obydwoje mają swoje racje, zależy to od charakteru człowieka, w głównej mierze od cierpliwości. Michals, twój styl, nie tylko gry ale również styl bycia, niektórym może po prostu działać na nerwy... |
|
Powrót do góry |
|
|
kubusio
Dołączył: 08 Sty 2003 Posty: 391 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 12:06 pm Temat postu: |
|
|
Co do gry Twistera i Michalsa:
Zaczynając grę zgodziłeś się na jej warunki Twister.. Jakbyś podpisał umowę, że dostaniesz dobrą kasę jak jej aktualnemu właścicielowi się znudzi jej trzymanie (bez limitu czasu), to ja bym się z ciebie śmiał. Co więcej jakbyś się awanturował o tę kasę...
Człowiek mądry po podpisaniu głupiej umowy wyciąga naukę a nie drze japę, że ktośtam jest zły.
A teraz tak:
moja gra również odpycha nowych - może mnie się uczepicie za to?
ja też daję zły przykład nowym - bo w porównaniu do naprawdę dobrych (Kibic, Kibuc, rosjanie) jestem cieniasem i nie powinienem dawać innym złego przykładu prawda???
To wszystko jest WZGLĘDNE i wasza prywatna ocena gry Michalsa nie ma tu znaczenia. Dopóki Michals ogrywa kolesia, to znaczy, że koleś może się czegoś nauczyć grając z nim a ludzie się zniechęcają bo przegrywają.
Dodam jeszcze, że od AI raczej gracze też się wiele mądrego nie nauczą. Ale oczywiście AI dobre Michals zły. Czy wy nie widzicie jak bardzo osobistą awersją do Michalsa nacechowane są wasze "obiektywne opinie"?
Nie fair play jest:
1) atakowanie kogoś pod przebraniem
2) nie dokończenie meczu
Co jest bardziej nie fair? Odpowiedź brzmi - opinia zależy od osoby. Ja nie uważam, abym znał odpowiedź, a wy tutaj wszyscy (Michals też) robicie za jakieś wyrocznie...
Definicje nabijania:
A) nabijanie jest wtedy, jak ktoś ma dużo wyższy rank niż ten, na który zasługuje, ten który mieć powinien lub ten, który oddaje jego rzeczywistą siłę
B) nabijanie jest wtedy, jak ktoś gra sam ze sobą lub osobą podstawioną, aby podwyższyć swój ranking
Jak rozumiem, jesteście wyznawcami definicji A. Sęk w tym niestety, że ta definicja jest nieprecyzyjna i pozwala się do każdego przyczepić. Mi np. Kibic nieraz mówił, że mój rank jest nabity (w myśl tej właśnie definicji). Ta definicja opiera się na prywatnej ocenie, co czyni ją kompletnie nieprecyzyjną i w rzeczowej dyskusji mądry człowiek jej nie stosuje.
Zakładałem, że jesteście mądrymi ludźmi, którzy dyskutują o konretach a nie próbują narzucać wszystkim swoją opinię. Dlatego powiedziałem, że działania Michalsa nie spełniają definicji nabijania mając na myśli definicję B. Jak widać, myliłem się.
Cytat: | Twister: Co do mojego podejścia:
Sam widzisz jakie bzdury piszesz czy mam Ci pokazać? Teraz jest mi źle, że nie skończyłem z nim partii? że widzisz jakąś frustrację? Jeśli z kimś grasz - dążysz do zwycięstwa i gdy tego nie osiągniesz (a tym bardziej jak "wygrałeś") to zdenerwowanie jest rzeczą normalną. Jestem zawiedziony, że nie zabrałem mu pkt, ale to nie było głównym celem o czym już napisałem. Twojego pytania udam, że nie zauważyłem... |
To już przeczy samo sobie. Najpierw podważa moją opinię: "Teraz jest mi źle, że nie skończyłem z nim partii?"
A potem dodaje: "Jestem zawiedziony..."
Poproszę Twistera o odpowiedź na pytanie: Jak nazywamy świadome i celowe postępowanie mające sprawić, aby obu stronom było źle? |
|
Powrót do góry |
|
|
Prezes
Dołączył: 04 Lut 2009 Posty: 76
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 1:17 pm Temat postu: |
|
|
ojapierdole. |
|
Powrót do góry |
|
|
leokles
Dołączył: 07 Gru 2002 Posty: 640 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 5:00 pm Temat postu: |
|
|
Widzę, żę będe musiał tutaj częściej zaglądać
Prezes napisał: | ojapierdole. |
Prezes pięknie to podsumowałeś.
szwagiereczek napisał: | ...Rozumiem zarówno Twistera jak i Kubusia obydwoje mają swoje racje... |
Racja |
|
Powrót do góry |
|
|
twister
Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 210 Skąd: ~Kraków
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 10:03 pm Temat postu: |
|
|
Litości... dajże już z tym spokój! Można tak pisać w nieskończoność, więc nie mam absolutnie ochoty czegokolwiek komentować i cały czas brnąć głębiej. Tłumacz sobie jak chcesz - że nie wiem co napisać, że mnie zagiąłeś itd. Jeśli chcesz się bawić w obrońcę niewinnej owieczki (tu mi się przypomniało określenie "owcojebca", które dawno temu o dziwo sam wiesz kogo miało opisywać) to się baw. Michals od dawna ma wielu przeciwników i fajnie, że w końcu znalazł sobie adwokata. Za bardzo chyba się w to wczuwasz, więc proponuję się nieco wyluzować i nie tak poważnie traktować tę całą dyskusję. Szkoda tylko, że nie widzisz w nim w ogóle wad, które też mogłeś uwzględnić i przez to być nieco bardziej obiektywnym. Tyle z mojej strony, ostatecznie. |
|
Powrót do góry |
|
|
baobab
Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 352
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 10:26 pm Temat postu: |
|
|
kubusio napisał: |
Zaczynając grę zgodziłeś się na jej warunki Twister.
|
Twister oczywiście tak, bo wiedział, jakie to ma konsekwencje...
Nowy gracz, który zagra z michalsem w ten sposób i będzie miał pecha grać lepiej (lub po prostu będzie miał szczęście) może się naprawdę rozczarować.
Przypuszczam, że wiele nowych osób zinterpretuje grę bez czasu jako taką, w której nie trzeba się spieszyć i można się spokojnie zastanowić, a NIE taką, w której jedna z osób może się nagle obrazić, że jej nie idzie i przestać grać...
Krótko mówiąc, twister wiedział jak to się skończy i można się z niego śmiać, że taki naiwny, ale chodzi tu o to, że tym graczem z nowym nickiem mógł być równie dobrze ktoś zupełnie nowy...
kubusio napisał: |
ja też daję zły przykład nowym - bo w porównaniu do naprawdę dobrych (Kibic, Kibuc, rosjanie) jestem cieniasem i nie powinienem dawać innym złego przykładu prawda???
To wszystko jest WZGLĘDNE i wasza prywatna ocena gry Michalsa nie ma tu znaczenia. Dopóki Michals ogrywa kolesia, to znaczy, że koleś może się czegoś nauczyć grając z nim a ludzie się zniechęcają bo przegrywają.
|
Nie. Tu wcale nie chodzi o to, jak dobrze czy słabo się gra (obiektywnie). Tu chodzi o to, że michals grając z zielonym gra beznadziejnie w *porównaniu* do tego, jak gra z lepszymi graczami. Np. z zielonymi michals niemal zawsze gra kropka przy kropce... W ten sposób nowi nie uczą się od niego tyle, ile mogliby, gdyby grał z nimi w miarę normalnie...
Oczywiście każdy może grać jak mu się podoba, mnie trochę drażni, że się michals w takich grach zupełnie nie stara, ale cóż, jego sprawa...
kubusio napisał: |
Nie fair play jest:
1) atakowanie kogoś pod przebraniem
|
Atakowanie (np. obrażanie, obgadywanie, itd.) pod przebraniem jest moim zdaniem nie fair, ale sama tylko gra?
Jeśli chodzi o gry rankingowe bez czasu, to mam nadzieję, że zostaną one usunięte i wtedy problem z grami michalsa zniknie sam.
Oby zniknęły również obrzydliwe zachowania wobec michalsa... Mam tu na myśli nie granie pod przebraniem, ale wyzywanie go na gościu -- wielka to odwaga wejść na gościu i wypisywać różne obraźliwe teksty pod czyimś adresem... wchodźcie na nicku, mądrale, albo darujcie sobie te teksty... |
|
Powrót do góry |
|
|
michals2
Dołączył: 06 Lut 2003 Posty: 450
|
Wysłany: Czw Paź 15, 2009 11:42 pm Temat postu: |
|
|
Oczywiście że gra pod przebraniem jest nie fair, i tu kubusio ma rację. Chyba że gra się grę towarzyską, albo w przypadku gry rankingowej przebieraniec powie, że jeśli będzie wygrywał to się pominie grę.
Nie kończenie partii bez czasu jest nie fair, i dlatego stosuję to jako obronę przed przebierańcami, a nie jako normalny sposób gry. |
|
Powrót do góry |
|
|
baobab
Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 352
|
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 8:24 am Temat postu: |
|
|
No dobrze michals, powiedzmy że grasz bez czasu z zielonym, który dopiero co wszedł na szkraba, i ten zielony zaczyna wygrywać. Jak rozpoznajesz, czy to ktoś zupełnie nowy (i dobry), czy przebieraniec? Czy nie mając pewności, że to przebieraniec skończysz grę nawet gdybyś miał przegrać? |
|
Powrót do góry |
|
|
menor
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 285 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 8:50 am Temat postu: |
|
|
jest jakis nowy goista na kropkach, ciekawe jak bys sobie z nim poradzil? |
|
Powrót do góry |
|
|
michals2
Dołączył: 06 Lut 2003 Posty: 450
|
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 12:45 pm Temat postu: |
|
|
baobab napisał: | No dobrze michals, powiedzmy że grasz bez czasu z zielonym, który dopiero co wszedł na szkraba, i ten zielony zaczyna wygrywać. Jak rozpoznajesz, czy to ktoś zupełnie nowy (i dobry), czy przebieraniec? Czy nie mając pewności, że to przebieraniec skończysz grę nawet gdybyś miał przegrać? |
W takim przypadku jest pewne na 99% że to przebieraniec. Wiem coś o tym bo gram 3 lata na szkrabie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Prezes
Dołączył: 04 Lut 2009 Posty: 76
|
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 6:21 pm Temat postu: |
|
|
Albo coś jest pewne na 100%, albo w ogóle nie jest "pewne". Nie istnieje pewność na 99%. |
|
Powrót do góry |
|
|
szwagiereczek
Dołączył: 25 Maj 2003 Posty: 567 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 10:38 pm Temat postu: |
|
|
michals2 napisał: | baobab napisał: | No dobrze michals, powiedzmy że grasz bez czasu z zielonym, który dopiero co wszedł na szkraba, i ten zielony zaczyna wygrywać. Jak rozpoznajesz, czy to ktoś zupełnie nowy (i dobry), czy przebieraniec? Czy nie mając pewności, że to przebieraniec skończysz grę nawet gdybyś miał przegrać? |
W takim przypadku jest pewne na 99% że to przebieraniec. Wiem coś o tym bo gram 3 lata na szkrabie. |
Tłumacząc na język ludzki ostatnie zdanie brzmi mniej więcej tak "Wiem coś o tym, gram 3 lata na szkrabie a 80% moich gier, nie chwaląć się, grubo ponad tysiąc, to gry z zielonymi bądź niebieskimi.
Dajcie sobie już spokój, ten temat był wałkowany miliony razy. Na cronixie michals grał na BO bo miał wtedy 98% pewności, że nie przegra. Teraz gra bez czasu z tego samego powodu. Możnaby przemilczeć fakt, że wymyślenie tego zajęło mu, jak sam mówi, 3 lata... możnaby... ale po co? |
|
Powrót do góry |
|
|
michals2
Dołączył: 06 Lut 2003 Posty: 450
|
Wysłany: Sob Paź 17, 2009 12:17 am Temat postu: |
|
|
szwagiereczek, mała poprawka - gry z zielonymi i niebieskimi stanowią w tej chwili 75% moich gier na szkrabie. I nie mówiłem że wymyślene grania bez czasu zajęło mi 3 lata. Myślę że twój ostatni post był troszeczkę nieprzemyślany. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|